Dzisiaj napiszę kilka moich przemyśleń dotyczących zabezpieczenia tuneli drogowych. Kilkadziesiąt wczoraj przebyliśmy.
Czy wiesz, co należy zrobić w przypadku niebezpiecznego zdarzenia w tunelu?
Nigdzie tego nie uczą, choć w Polsce przybywa tuneli drogowych. Ostatni oddany do użytkowania na przejściu granicznym w Lalikach (woj. śląskie), wcześniej tunele w Warszawie i pod rondem w Katowicach przy Spodku. Teraz najnowszy jest budowany w centrum Gliwic – tunel podobnie jak ten katowicki będzie częścią Drogowej Trasy Średnicowej.
Z jednej strony są to robiące ogromne wrażenie obiekty inżynierskie, z drugiej strony – obiekty, które w przypadku np. pożaru mogą okazać się śmiertelną pułapką, gdyż ze względu na ich specyfikę droga ucieczki jest tylko jedna… I jeśli zdarzenie jest przed nami, ucieczka nie jest możliwa samochodem.
Komfort jazdy tunelem zależy od jego wyposażenia – np. oświetlenia czy nawet koloru ścian – różnicę zobaczysz na filmie, który zamieszczam na końcu wpisu. A bezpieczeństwo w przypadku zdarzenia i konieczności ewakuacji zależy od zabezpieczeń (oświetlenia ewakuacyjnego, systemów wykrywania pożaru, systemów wentylacji) oraz od rozplanowania dróg ucieczkowych. Różne są rozwiązania – od nisz ewakuacyjnych, w których można się schronić, po tunele ewakuacyjne przebiegające wzdłuż rury tunelu, czy połączenia z sąsiednią rurą, w której odbywa się ruch w przeciwnym kierunku.
Niestety wjeżdżając do tunelu – nie wiemy, jak ten konkretny jest zabezpieczony. Kiedyś bardzo się interesowałem tunelami – może za jakiś czas o kilku napiszę. Wówczas zdobyłem trochę wiedzy również o wypracowanych przez Policję i Straż Pożarną państw zachodnich procedur postępowania.
W przypadku niebezpieczeństwa pamiętaj:
- Jeśli sytuacja wymaga opuszczenia pojazdu – zaparkuj go jak najbliżej ściany tunelu, by umożliwić ewentualny przejazd służbom ratunkowym.
- Kluczyki pozostaw w stacyjce! To ważne – jeśli ratownicy będą potrzebowali przestawić pojazd – to będzie dla nich duża pomoc.
- Opuść pojazd i kieruj się zgodnie ze znakami ewakuacyjnymi do najbliższej niszy lub wyjścia ewakuacyjnego.
- Jeśli w pobliżu Ciebie znajduje się telefon alarmowy (znajdziesz go również w niszy ratunkowej) – powiadom o zdarzeniu służby ratunkowe.
Stopień bezpieczeństwa w tunelach jest naprawdę różny i o tym teraz napiszę.
Muszę przyznać, że w Austrii tunele są utrzymywane na wysokim poziomie. Począwszy od elektronicznej kontroli wysokości pojazdów przed tunelem, ograniczeniach prędkości do 80 lub 100km/h (monitorowanych w samym tunelu z pomiarem tej prędkości i wyświetlaniem znaków o ograniczeniu dla jadących za szybko), po przypomnienia przy pomocy znaków led o konieczności zachowania odstępu pomiędzy samochodami. Ale miało być o ochronie przeciwpożarowej…
Standard wszędzie ten sam. Podświetlane znaki ewakuacyjne, informacyjne o tunelach lub niszach ewakuacyjnych, o punktach ze sprzętem gaśniczym, o przejściach awaryjnych do drugiego tunelu. Dodać należy, że tunele są bardzo dobrze oświetlone, co byłoby nie bez znaczenia w przypadku niebezpiecznego zdarzenia.
W miejscu zatok awaryjnych (które są w dłuższych tunelach) ustawiono przy ścianach końcowych bloki betonowe pod kątem około 45 stopni. Zrobiono to już dwa lata temu po tragicznym wypadku w tunelu w Szwajcarii, gdy 14 marca 2012r. belgijski autobus wiozący dzieci uderzył w ścianę prostopadłą do kierunku jazdy. Efekt zderzenia był opisywany przez prasę i portale internetowe: przykładowa informacja internetowa. Zginęło wówczas prawie trzydzieścioro dzieci…
A teraz o tunelach po włoskiej stronie. Chciałbym napisać, że są na równie wysokim poziomie co w Austrii, ale niestety nie mogę. Zacznę od oświetlenia – jest, ale kiepskie – Włosi mają tego świadomość i przed każdym tunelem stoi tablica z ostrzeżeniem, że tunel nie jest oświetlony 🙁
A w tunelu… znaki ewakuacyjne na ścianach tunelu, wskazujące odległość do wjazdu i wyjazdu z tunelu lub przejścia do drugiej rury nie są podświetlane – takie są tylko znaki kierujące do drugiego sąsiedniego tunelu. Większość przegród pomiędzy obiema rurami jest otwartych. Brak jest znaków informujących o ograniczeniu prędkości i dlatego wszyscy jadą z prędkościami przekraczającymi 100km/h.
Przy wypadku – kiepsko to widzę.
Różnice między austriackimi i włoskimi tunelami widać „gołym okiem” na tym krótkim filmie:
Świadomość czasami przeszkadza 🙁
Pozdrawiam
Kamil
6 lipca 2014r.
PS. W następnym wpisie podzielę się z Tobą moimi spostrzeżeniami na temat zachowania podczas wypadków na drodze na przykładzie autostrady w Austrii.
(kolejny wpis miał się ukazać w czwartek 25.09., ale czas tak szybko płynie, więc będzie dopiero w poniedziałek 29.09.)