Wyobraź sobie, że spokojnie jedziesz autostradą i nagle dojeżdżasz do miejsca wypadku, który dopiero co się wydarzył.
Na autostradzie w Austrii miał miejsce wypadek. Jakieś dwie-trzy minuty przed nami samochód osobowy najechał na bloki betonowe odgradzające dwa przeciwległe kierunki ruchu. Kobieta jechała wraz z dwójką dzieci (nikomu nic się nie stało). Samochód „przeskoczył” betonowy blok.
Jak to zwykle w takich przypadkach kierowcy zwalniali, a przede mną już kilka osób zatrzymało się, by pomóc. Ich pojazdy stały na pasie awaryjnym.
Wszyscy kierowcy, którzy się zatrzymali i wysiedli – mieli założone kamizelki odblaskowe; ja również obowiązkowo założyłem (serio – zawsze o tym pamiętam – w końcu to dla mojego bezpieczeństwa).